Drogi OVH – prawda boli, ale muszę o tym napisać
OVH jest firmą hostingową cieszącą się świetnymi opiniami wśród specjalistów
z branży IT. Moim zdaniem, które opiera się na osobistych doświadczeniach, jest
to wielogłowy kolos, w którym panuje prawdziwy chaos i brak skupienia uwagi na potrzebach klienta.
Skoro taka jest moja opinia na temat OVH, to
czemu powierzyłem hosting mojej najbardziej ruchliwej witryny zdrowepasje.pl akurat
tej firmie? Otóż właśnie dlatego, że większość osób z mojej branży zawodowej bardzo
dobrze się na jej temat wypowiadało i nadal to robi. Ślepo zaufałem moim kolegom, ale
niestety wynikło z tego jedynie to, że OVH w dużej mierze mnie zawiodło!
Po przykrych przejściach z kilkoma firmami hostingowymi,
takimi jak słynne i słusznie zniesławione home.pl, czy przewrażliwiony na
punkcie spamu i ataków hakerskich, a przy tym absurdalnie opancerzony superhost.pl,
postanowiłem przenieść jedną z moich bardziej ruchliwych witryn na OVH. W
związku z faktem, że profesjonalna usługa hostingowa, jaką posiadałem w firmie
Superhost i za którą płaciłem ponad 600 zł rocznie, okazała się być
niewystarczająca dla jednego z moich serwisów web – serwer odcinał dostęp do
usługi przy około 30-40 jednoczesnych wizytach w witrynie – postanowiłem
przenieść się do rzekomo bardziej wiarygodnej (zdaniem moich kolegów) firmy,
jaką miała być OVH. Po zapoznaniu się z ofertą, wybrałem pakiet perf2014x1, który obecnie kosztuje mnie około 640 zł
rocznie. Ponieważ moja witryna zdrowepasje.pl jest dość popularna – mam około
5000 wizyt dziennie – dopłacam niecałe 50 zł miesięcznie za dodatkowe zasoby.
W sumie mój główny serwis
na OVH działa szybko i sprawnie. Po wykupieniu dodatkowych zasobów - które są mi przydzielane dynamicznie w razie potrzeby, nie występują jakiekolwiek przekroczenia limitów nawet przy jednoczesnych 100-150 wizytach w witrynie. Wydajność usług jest
prawdziwym plusem w przypadku wybranego przeze mnie pakietu. Niestety, nie
można powiedzieć tego samego o ich dostępności!
Całkowity koszt utrzymania
mojego serwisu na OVH to ponad 1200 zł rocznie.
Czy wydając takie pieniądze i stawiając na tak popularną firmę
hostingową jak OVH można mieć pewność, że nasz serwis web będzie przez cały
czas dostępny? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie brzmi jednoznacznie
NIE.
Jestem z OVH od ponad roku. Wielokrotnie, mając potrzebę
skontaktowania się z działem technicznym, korzystałem z udostępnianych w panelu
klienta formularzy oraz z komórki. Na niektóre odpowiedzi dotyczące poruszonych
przeze mnie kwestii czekałem tygodniami! Zdarzało się również, że telefoniczny
kontakt z firmą graniczył się z cudem, zwłaszcza w okresach poprzedzających dni
wolne od pracy.
Dnia 31/05/2019 miała miejsce wielka awaria hostingu pod
znakiem OVH. Pomimo wysokich kosztów, jakie ponoszę za jego utrzymanie online, mój serwis www nie był dostępny przez około 4 godziny. Przy
tak wysokich kosztach, tego typu sytuacja jest niedopuszczalna. Oto, co w trakcie awarii widziały osoby próbujące wyświetlić zawartość stron mojej witryny:
Wielka szkoda, że "hosting" w trakcie czterogodzinnej i niezapowiedzianej konserwacji w godzinach popołudniowych zapomniał dodać, że jego nazwa brzmi OVH!
Drogi czytelniku mojego bloga! Skoro artykuł Cie nie zanudził i jakoś doszedłeś do tego miejsca, to najwyraźniej oznacza, że interesujesz się kwestiami związanymi z hostingiem web. Czy po zapoznaniu się przedstawionymi powyżej faktami zaufasz
firmie OVH? A jeśli nie, to jaką firmę hostingową polecasz z własnego doświadczenia?
OVH: nie ma gwarancji na działanie usług
Jakość udzielanej pomocy w hostingu OVH jest żałosna. Do działu pomocy technicznej można się dodzwonić - tylko teoretycznie - od poniedziałku do piątku, bodajże od 8 do 17. W praktyce jednak dobicie się do konsultanta graniczy się z cudem. Bywa tak, że po dokonaniu wyboru tematu rozmowy na klawiaturze telefonu, połączenie się urywa, słyszymy komunikat "opcja jest niedostępna", lub zwyczajnie nikt się nie zgłasza.
Po pracach technicznych, które miały miejsce w efekcie wielkiej piątkowej awarii, problemy wcale się nie zakończyły, jak zresztą widać z utworzonych przeze mnie zgłoszeń:
Jedna z ciekawszych i najbardziej zaskakujących odpowiedzi, jakie otrzymałem od firmy OVH Polska brzmi następująco:
Proszę o Wasze zdania w komentarzach!